Każdy zasługuje na urlop. Słońce również. Tylko dlaczego tym razem zrobiło sobie wakacje latem? Wciąż czuję to przejmujące zimno . Trudno wyrzucić z pamięci czerwiec i początek lipca z temperaturą 13 stopni Celsjusza i spacery w kurtce. W swoim zastępstwie, oprócz chmur, słońce przysłało nam deszcz. No i niezbędna okazała się parasolka.
Na chodniku mijałam szaro-burych ludzi. Tylko jedna Pani postawiła na czerwień i dobrała parasolkę pod kolor butów...a może odwrotnie. A gdyby tak każdy wziął do ręki kolorową parasolkę? Wtedy nawet ulewny dzień byłby mniej ponury i depresyjny.
Znalazłam takie miejsce, do którego zaglądam podczas niepogody, i które błyskawicznie poprawia mi nastrój. Taki magiczny parasolkowy zakątek, którego motto "light up your rainy day..." mówi samo za siebie. Natura, architektura, sztuka, kształty. To tylko niektóre z kategorii, pod którymi ukrywają się między innymi słonecznik, gerbera, liście palmowe, koronki, serca, motyle czy New York nocą. Ten zakątek to Piękneparasolki.pl.
Mam też dla Was dziewczyny niespodziankę. Osoby zapisane do NEWSLETTERA otrzymają kod rabatowy uprawniający do zakupu tych cudnych parasolek w niższej cenie :) Newsletter można aktywować po dokonaniu rejestracji w sklepie Muskato.pl.
Mam też dla Was dziewczyny niespodziankę. Osoby zapisane do NEWSLETTERA otrzymają kod rabatowy uprawniający do zakupu tych cudnych parasolek w niższej cenie :) Newsletter można aktywować po dokonaniu rejestracji w sklepie Muskato.pl.